Co dobrego tu mamy:
- trzy duże garści fasoli, którą wcześniej namoczyłem przez noc i ugotowałem rano (gotujemy około 60minut aż zmięknie)
- trzy łyżki oliwy z oliwek
- dwa ząbki czosnku
- cztery gałązki natki pietruszki
- szczypta soli
- odrobina wody
Przepis:
To bardzo proste danie. Wrzucamy wszystko do blendera. Blendujemy i gotowe :).
Ja zjadłem tę pastę na niezdrowej białej bułeczce, której nie jadłem już ze dwa miesiące (tak mnie naszło, a jak nie robię tego co tydzień to nic się złego nie stanie) i posypałam szczypiorkiem.
Dodatek natki pietruszki nie był przypadkowy. Ma ona bardzo dużo witaminy C, prowitaminy A, chlorofilu, wapnia, sodu, magnezu i żelaza. Podobno odpowiednia ilość magnezu chroni nasz organizm przed zawałem, przyswajaniem niektórych metali ciężkich jak kadm czy ołów oraz odwapnieniem kości.
GO WitA!
Nie jestem weganką (mam to szczęście że mieszkam na wsi), ale ten przepis na pewno wypróbuje.
OdpowiedzUsuńNie jestem weganką (mam to szczęście że mieszkam na wsi), ale ten przepis na pewno wypróbuje.
OdpowiedzUsuń