Podobno jemy oczami, ale życie nauczyło mnie, że trzeba jeść żeby żyć, a nie żyć żeby jeść.
200g suchej cieciorki moczymy przez noc i gotujemy następnego dnia. Cztery duże marchewki myjemy i bez obierania kroimy w plasterki. Dusimy marchewkę na solidnej porcji oliwy z oliwek z dodatkiem świerzego pomidora pokrojonego w kostkę. Do smaku doprawiamy czosnkiem, solą i curry. Jak marchewka zmięknie dodajemy dwie łyżki gotowanej kaszy Bulgar, dwie łyżeczki koncentratu pomidorowego i naszą ugotowaną cieciorkę. Dusimy wszystko razem z 10 minut zeby przeszło ładnie smakiem i zajadamy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz